Zaduszki, czas zadumy i wspomnień, przywołują w naszych sercach obrazy tych, którzy w ciszy odeszli, pozostawiając za sobą ślad swojej obecności, pracy i pasji.
W szczególny sposób myślimy dziś o załodze żaglowca STS Kapitan Borchardt – ludzi oddanych morzu, którzy włożyli całe swoje serce w to, aby przygoda na pokładzie była czymś niezapomnianym. Dla z nich, każdy dzień na statku był sposobem, by wyrazić miłość do żeglarstwa, wiatru, wody i wolności.
Ich praca na statku była czymś więcej niż zawodem – była powołaniem. Wspólne chwile na pokładzie hartowały ich dusze, wzmacniały więzy i budowały poczucie wspólnoty. Tak, jak kapitan ze swą załogą, tak my wszyscy tworzymy swego rodzaju załogę ludzkich losów, której fundamentem jest współpraca, zaufanie i odwaga.
Zaduszki przypominają, że choć fizycznie może ich już nie ma, duch tych ludzi pozostaje z nami, dalej na pokładzie. Ich marzenia, uśmiechy, zmęczone twarze po długiej wachcie – to wszystko nadal żyje w pamięci bliskich i tych, którzy mieli okazję ich poznać i z nimi współpracować.
Ryszard Rajchel
Dziś pochylamy głowy ze wspomnieniem tej załogi, która była i pozostanie częścią historii STS Kapitan Borchardt.