Wyobraźcie sobie urodziny spędzone na pełnym morzu, z bliskimi u boku pod żaglami historycznego żaglowca STS Kapitan Borchardt. Każdy moment na pokładzie staje się magiczny – od wspólnego podziwiania wschodów i zachodów słońca po nocne wachty pod rozgwieżdżonym niebem.
Takie chwile na naszym statku przeżyły siostry Ewa i Katarzyna Goławskie, dla których rejs okazał się wymarzonym prezentem urodzinowym. Były dla nich czasem radości, wzruszeń i wspomnień, szczególnie, że dla niektórych z zaproszonych przez nie osób, było na pełnym morzu po raz pierwszy – ,,ale już wiedzą, że wrócą’’! – podkreślono w pięknym podziękowaniu, które otrzymaliśmy i którym dzielimy się z Wami:
,,Dziękujemy za cudowny Rejs na Waszym Żaglowcu, był to niezapomniany czas i najpiękniejszy prezent jaki można sobie wymarzyć na urodziny, kiedy można dzielić z bliskimi ludźmi te cuda jakich doświadcza się na morzu.
Wspólne przeżywanie wschodów i zachodów słońca, nocne wachty pod gwiezdnym niebem- myślę , że Neptun był mimo wszystko łaskawy a Bóg hojny obdarowując nas nagle złocistym zachodem słońca ku uciesze całej załogi. Takie doznania są na żaglowcu Kapitan Borchardt.
Nasza grupa na Whats up pęka od radości, wspomnień i wzruszeń. Znaczna część była pierwszy raz, już wiemy, że nie ostatni…
Jesteśmy z Ewą przeszczęśliwe, że wszystko się udało! Zrobimy powtórkę na Wiosnę!
Proszę przekazać miłe słowo także Państwu Skłodowskim by wiedzieli, że na pokładzie dzieją się momenty, które zostają w sercach załogi na całe życie. To jest warte podkreślenia.
Ps: Podziękowania również dla Tomasza Kulawika, który swoimi kompetencjami żeglarskimi udowodnił, że to kapitan, przy którym można czuć się bezpiecznie.
Mieciowi za serdeczne na dłoni, ciepło i zrozumienie oraz Filipowi za pyszne jedzenie, luz który wprowadzał i poczucie humoru.
Dla takich osób chce się wracać.’’
Takie słowa chwytają za serce.
Do zobaczenia na pokładzie!