Dostojnie i z gracją, jak przystało na morskiego szlachcica, tuż przed północą z piątku na sobotę żaglowiec „Kapitan Borchardt” pojawił się na wodach świnoujskiego portu.
STS „Kapitan Borchardt” rzucił cumy w Świnoujściu
fot. iswinoujscie.pl
Dostojnie i z gracją, jak przystało na morskiego szlachcica, tuż przed północą z piątku na sobotę żaglowiec „Kapitan Borchardt” pojawił się na wodach świnoujskiego portu. Cumy podjął pracownik Mariny Północnej. „Borchardta” przyprowadził do Świnoujścia jeden z legendarnych kapitanów, który do dziś pełni czynną służbę w polskiej flocie – kpt ż.w. Ziemowit Barański. Zanim wyruszy w dalszą drogę, żaglowiec pozostanie przy kei Mariny Północnej przez najbliższe trzy, może cztery dni.
Kapitan Borchardt” od 2011 roku, kiedy na jego maszcie załopotała biało-czerwona bandera, służy dziełu morskiego wychowania młodzieży. Pod okiem znamienitej kadry odbywa rejsy, podczas których młodzi poznają marynarskie rzemiosło.
fot. iswinoujscie.pl
Na pokładzie żaglowca mają szansę zasmakować prawdziwego żeglarskiego życia ale także obsługi najnowocześniejszych systemów np. nawigacyjnych. Nowoczesność nie w niczym nie burzy jednak na tym okładzie morskiego romantyzmu.
fot. iswinoujscie.pl
Choć w swoich dziejach „Kapitan Borchardt” ma już o wiele dalsze wyprawy to jednak tegoroczny sezon pod żaglami jest dedykowany Bałtykowi.
A to- zdaniem wielu doświadczonych marynarzy-jedno z najbardziej wymagających mórz. Dlatego w czasie rejsów pomiędzy portami Skandynawii, Niemiec,a wreszcie naszym Świnoujściem młoda załoga odbiera naprawdę niezłą szkołę! Przypomnijmy, że „Kapitan Borchardt był jednym z bohaterów regat Tall Ship Races, zwycięzcą kilku etapów tego prestiżowego wyścigu.
źródło: www.iswinoujscie.pl