Z głębokim żalem dzielimy się tą wiadomością – odszedł na Reje Niebieskie nasz przyjaciel, nasz mechanik Romek Dejewski.
Smutek? Zdziwienie, że tak szybko? Tak, niestety tak. To trudny czas kiedy żegnamy członka załogi – brata, przyjaciela, dobrego kompana….. Był w naszej załodze prawie od 10 lat, dzielił nasze radości, razem przeżywaliśmy trudne chwile, zostawił na naszym pokładzie kawał swojego życia i serca. Kochał nasz statek, dbał o niego najlepiej jak umiał, w swojej pracy dawał z siebie wszystko co najlepsze – wiedzę, umiejętności, pomysłowość, wielką staranność i pracowitość.
Romek, nie żegnamy się z Tobą. Dziękujemy Ci za to, że byłeś z nami, za wspólne lata, za Twoją ciężką i porządną pracę, za Twój spokój – za to kim byłeś! Choć nie pójdziesz już z nami w morze to na zawsze zostaniesz w naszej załodze, na naszym pokładzie, w naszej pamięci i sercach. Wierzymy, że żeglujesz już spokojnie gdzieś tam w Hilo, wysoko, ponad statkiem, morzem i tak jak zawsze widok białych żagli będzie dawać Ci radość….
Do zobaczenia Przyjacielu kiedyś, gdzieś w żeglarskim niebie…