News
16
Nov

Liga Hanzeatycka - monopolista znad Bałtyku

Historia Europy zna różne przypadki zrzeszeń i konfederacji między różnymi krajami naszego kontynentu. Niektóre z nich utrzymywały się dłużej, inne upadały równie prędko jak powstały. Wielu z nich przyświecała idea cesarstwa, płynąca z imperialistycznych skłonności większych państw. Jest wśród nich jednak szczególna organizacja, która przez kilka długich wieków triumfowała na Bałtyku pod kątem ekonomicznym, gospodarczym, a nawet politycznym – jest nią Liga Hanzeatycka, zwana po prostu Hanzą.

Pierwsze Hanzy powstawały już w XII w. i stanowiły próbę ochrony wzajemnych interesów kupców w większych krajach Europy Zachodniej. Nie były one trwałe, często nie mając nawet instytucjonalnego charakteru. Natomiast sieć kontaktów handlowych, tworzących się dzięki nim pozostawała w środowisku na długo. Później, w obliczu zagrożeń jakie przyniósł wiek XIV, zaowocowały one utworzeniem Ligi, jako realnej instytucji zrzeszającej miasta europejskie.  Pierwszy zjazd miast hanzeatyckich odbył się w 1356 r. w miejscowości Lubeka (niem. Lübeck). Miasto to założono 200 lat wcześniej w miejscu przeprawy między Morzem Bałtyckim, a Morzem Północnym. Tak atrakcyjna lokalizacja sprawiła, że stało się ono głównym miastem Hanzy.

Praktycznie od początku swojego istnienia związek uczestniczył w zakładaniu miast na prawie magdeburskim, co zapewniało mu dodatkowe rynki, na których mógł wprowadzać monopol. W dużych miastach (Brugia, Londyn, Bergen, Nowogród Wielki, Kowno) ustanawiał eksterytorialne ośrodki handlowe, zwane kantorami lubeckimi. Cieszyły się one specjalnymi przywilejami, a w ich skład wchodziły place składowe, mieszkania i nabrzeża. Stanowiły bardzo poważną konkurencję dla lokalnego handlu i wielokrotnie były przyczyną sporów Hanzy i jej zwolenników z mieszkańcami miast i tamtejszymi kupcami. Sytuacja taka miała miejsce np. przy próbie założenia kantoru lubeckiego w Gdańsku.

Naturalną drogą handlową dla Ligi Hanzeatyckiej były wody – zarówno te śródlądowe (transport towarów z takich miast jak Toruń), jak i morskie. W tym celu Hanza bardzo mocno promowała rozwój okrętów oraz wprowadzała nowe przepisy i obostrzenia dotyczące ruchu morskiego. Silny nacisk kładziono na żeglugę statków w konwojach, co zapewniało kupcom lepszą ochronę przed piratami. To właśnie było głównym celem organizacji – ułatwić handel i zabezpieczyć interesy. By móc go realizować potrzebna była rozbudowana flota morska. Szacuje się, że własnością Hanzy było ponad tysiąc statków, o łącznej pojemności przeszło 90 mln litrów. Również w kwestii budowania statków organizacja chciała osiągnąć monopol. W tym celu w miastach związku wprowadzono m.in. zakaz sprzedawania statków podmiotom nie należącym do Ligi 1426 roku. Natomiast zdolnościami wojennymi Hanza wykazała się nie tylko zwalczając działalność piracką, ale także  w wojnie z Danią, która miała miejsce w latach 1368 – 1370. Zakończyła się ona zwycięstwem Ligi Hanzeatyckiej i pokojem, na mocy którego otrzymywała 15% zysków z duńskiego handlu.

Również miasto Gdańsk miało swój udział w wojnach Ligi. Niespełna 100 lat później uczestniczyło w wojnie, w której Dania i związek stanęły ramię w ramię przeciwko Anglii. Wojna spowodowana była stopniowym ograniczeniem przywilejów związku z Londynie, a także wyprawami handlowymi jednostek angielskich w rejon Morza Bałtyckiego.  Z ramienia Gdańska uczestniczyła w niej eskadra, na której czele płynęła karawela  „Peter von Danzig”.

Gdańsk nie był jedynym polskim miastem należącym do Hanzy, do związku należał też m.in. Szczecin, Słupsk, Kołobrzeg, jak również miasta śródlądowe, jak Kraków, Wrocław czy Toruń. Na forum organizacji interesy polskich miast początkowo były reprezentowane przez przedstawicieli z Elbląga i Torunia, zaś od zjazdu w Gryfii w 1361 przez Gdańszczan. Następnie w latach 1422–1423 Gdańsk został wytypowany przez pruskie miasta do ich stałego reprezentowania podczas zjazdów Ligi. W związku z tym zobowiązały się też pokrywać połowę wydatków związanych z wysłaniem takiej delegacji.

Ty też możesz wyruszyć w rejs szlakami, po których niegdyś pływały zrzeszone w konwoje statki floty hanzeatyckiej. Na szczęście nie trzeba się martwić atakiem bractwa pirackiego lub zaprzątać sobie głowy wojnami. W sezonie 2017 wejdź na pokład STS Kapitan Borchardt w Rostocku lub Szczecinie! Zobacz dawne miasta Hanzy i wypłyń na wody Bałtyku, które w swojej historii widziały już niejedno.